Wróciliśmy do domku. Karolinka trochę przestraszona nową sytuacją, nie poznała naszego domku i czuje się trochę obco. Nic dziwnego w końcu w swoim życiu najwięcej czasu spędziła w szpitalu, a w domu zaledwie kilka miesięcy. Dzisiaj jest już dużo lepiej, zabawa w ogrodzie znacznie poprawiła jej humor i co najważniejsze wrócił apetyt. Nareszcie w domku, jesienne pozdrowienia z Rzeszowa
gratulacje.zdrowia i odpoczynku
OdpowiedzUsuńWspaniała wiadomość! Karolinka szybko się oswoi, szybko zobaczy jak w domu jest bezpiecznie i pięknie :) Ech, tyle Maleńka już przeszła, mam nadzieje, ze wiele z tego kiedyś nie będzie pamiętać.
OdpowiedzUsuńA ten Jej przepiękny uśmiech mogłabym godzinami podziwiać :)
Super! Zdrówka życzę Karolince :) A Wam jeszcze więcej siły!
OdpowiedzUsuńCieszę się z takich wieści :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się spotkamy na wspólnym spacerku :)
Jak dobrze :) Już niedługo Karolcia będzie wiedziała gdzie jej miejsce :) Przyzwyczai się do normalnego życia bez szpitalnych łóżek. Jaka ona śliczna, radosna :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, Asia
Wspaniale, że jesteście już w domu. Teraz odpoczywajcie, cieszcie się sobą i codziennością...wspaniałych chwil Wam życzymy, takiej "życiowej" normalności, spokoju, spokoju i raz jeszcze spokoju...trzymajcie się zdrowo w ten jesienny czas! Buziaki!
OdpowiedzUsuńJak tam Karolcia i Kamilek w domku ?
OdpowiedzUsuńZe zniecierpliwieniem czekam na nowe wieści :)
Asia