sobota, 6 kwietnia 2013
Karolinka wraca do sił
Witajcie kochani, Karolinka wraca do sił. Zaczęła już rozrabiać i jest wesoła. Wczoraj odłączono jej morfinę i opuchlizna zaczyna schodzić. Czuła się trochę gorzej, popłakiwała i była słabiutka. Dzisiaj jest znaczna poprawa. Już połowa pierwszego cyklu za nami. Zatrzymała jeszcze 1,5 kg wody, ale oprócz tego wszystko jest w porządku. Cudownie jest znowu widzieć jej uśmiech na twarzy i to radosne, figlarne spojrzenie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńsuper wiadomości, oby tak dalej i oby kolejne cykle były lżejszej dla małej Kruszynki
OdpowiedzUsuńNic tak nie cieszy jak radość w oczach swojego dziecka. Wtedy ma się siłę do walki o każdy dzień, a wszystko co złe przemija...będzie dobrze! Trzymamy kciuki za Karolcię i za Was!
OdpowiedzUsuńAniu modlimy się. Przekazaliśmy Wam 1% to kropla w morzu potrzeb; postaramy się przesłać wkrótce jeszcze trochę. Ciesze się, że Karolcia lepiej się czuje.
OdpowiedzUsuńDzwoniłam do mojego księdza ze Zgierza jutro odbędzie się Msza Święta w intencji zdrowia dla naszych dzieci i w intencji naszych rodzin. Będzie na tej Mszy moja mama z siostrą, bo tata jest u mnie.
edyta z rodziną
Oj brakowało mi tego uśmieszku :) Uściski dla całej Waszej rodzinki.
OdpowiedzUsuńBasia
Czy ona nam pokazuje język?? ;)))
OdpowiedzUsuńWspaniałe wieści! Bardzo się cieszę, że Karolinka czuje się lepiej-ostatnie zdjęcia naprawdę mnie martwiły. Już połowa-jeszcze kilka dni i będziecie mogli trochę od tego odetchnąć. A kolejny cykl kiedy? Kciuki wciąż zaciśnięte! Trzymajcie się ciepło!!! Czekamy na wieści niczym mój tata rano na "Wyborczą" ;)
Zuch dziewczyna. Trzymajcie się ciepło.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej ! Silna Karolinka. Wielka radość patrzeć na jej przepiękny uśmiech. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńAsia
Karolinka jest, tatuś jest,mamusia robi zdjęcie a gdzie Kamilek:)
OdpowiedzUsuńJak przejeżdżam czerwonym samochodzikiem koło Waszego domku w Rzeszowie to cieplutkie pozdrowienia wysyłam w myślach do Karolinki i całej rodzinki.
Całuje i czekam na powrót, Beata:)
Śliczna, Kochana Perełka :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia Z.