czwartek, 30 maja 2013

Drugi cykl terapii

Witajcie kochani rozpoczęliśmy w poniedziałek 2 cykl leczenia. Karolinka znosi wszystko bardzo dzielnie, nie ma żadnych komplikacji. Jest obstawiona masą leków zabezpieczających. Dowiedzieliśmy się, że poprzednio Karolinka miała zatrucie 4 stopnia, lekarze robią wszystko żeby tym razem sytuacja się nie powtórzyła. Trzymamy się wszyscy bardzo dzielnie, chociaż każdy dzień przynosi większy strach o naszą córeczkę, tak bardzo się boimy. W tym stresie nie potrafię ani jeść, ani spać. Odliczamy dni do końca terapii. Kochani wierzę że wszystko będzie dobrze bo tak musi być. Wszystko dla Karolci.

niedziela, 26 maja 2013

Nie bądźmy obojętni



Witajcie kochani, proszę w imieniu mojej przyjaciółki Ani o pomoc dla jej córeczki Karolinki. Tak się złożyło że obydwie mamy na imię Ania i mamy córeczki Karolinki. Karolinka Kubik jest starsza o kilka miesięcy od naszej córeczki i choruje na białaczkę. Prawie równocześnie zaczęliśmy leczenie w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie i prawie jednocześnie zakończyliśmy je. Niestety białaczka Karolinki Kubik nawróciła się. Ta kochana dziewczynka przeszła już tak wiele i walczy ze wszystkich sił, pragnie normalnie żyć. Udowodniła to już niejednokrotnie w momentach kiedy lekarze poddawali się, ona walczyła dalej. Przed Karolinką jeszcze długa droga leczenia, ma szanse na przeszczep, ALE zanim do tego dojdzie musi otrzymać drogi lek, na który nie stać jej rodziców to koszt około 10 tyś.

Proszę was w imieniu rodziców o pomoc, to ostatnia deska ratunku dla Karolinki!


Konto do wpłat dla Karolinki:

Fundacja Walki Z Rakiem
"Diagnoza nie wyrok"
ul. Św. Filipa 23/3, 31-150 Kraków

Alior Bank: 85 2490 0005 0000 4600 1138 9509

z dopiskiem „Dla Karolinki Kubik”


http://www.fundacjawalkizrakiem.pl/102,a,karolina-kubik.htm



piątek, 24 maja 2013

Informacje o kontynuacji leczenia


Witajcie, mamy już informację o terminie dalszego leczenia. W Niedziele mamy zgłosić się do szpitala, a w poniedziałek rozpoczynamy drugi cykl. Dni w domu to czas odpoczynku, ale także  z większą siłą odczuwa się tęsknotę za prawdziwym domkiem. Karolinka gdy tylko wsiadamy do auta woła „do domku, do domku, do baby, Joli”. Kamilek także tęskni, połączyliśmy się dzisiaj przez Skypa z dziećmi z jego przedszkola, z jego kolegami, był bardzo szczęśliwy, że mógł ich zobaczyć i z nimi porozmawiać. We wrześniu razem rozpoczną zerówkę. Nasz synek tęskni także za kuzynem Miłoszkiem i mówi że bajkę Batmana będzie oglądał tylko z Miłoszkiem w Polsce (bo Miłosz lubi Batmana). Dobrze, że jesteśmy tu wszyscy razem i mamy siebie. Zostaliśmy przyjęci  we Włoszech i Szpitalu bardzo ciepło i serdecznie za co jesteśmy bardzo wdzięczni. W szpitalu dni mijają expresowo, nie ma się siły i czasu na rozmyślanie, marzy się o odpoczynku po ciężkim dniu i ledwo się położy głowę na poduszce od razu się zasypia. Bardzo tęsknimy ale zrobimy wszystko dla Karolinki, ona w tym momencie jest najważniejsza. Tak bardzo boimy się o ten drugi cykl leczenia. Miesiąc temu o mało nie straciliśmy naszej Karolinki, ból w  sercu gdy patrzyłam jak cierpi jest nie do opisania. Dni wybudzenia po śpiączce farmakologicznej, kiedy czekaliśmy jak otworzy oczy, zacznie sama trzymać w dłoniach przedmioty, zacznie sama jeść, mówić, w końcu zacznie z powrotem chodzić. Był to bardzo ciężki dla nas okres, pełen strachu i niepewności, czy wszystko wróci do normy. Warunkiem rozpoczęcia dalszego leczenia był powrót Karolinki do stanu z przed terapii. Udało się nasza córeczka odzyskała siłę, organizm się zregenerował, nasza córeczka jest znowu wesoła i uśmiechnięta, pełna energii. Nasza cudowna Karolinka, w poniedziałek wracamy na leczenie, proszę o modlitwę żeby tym razem terapia przebiegła bez komplikacji. 





            Karolinka karmi
                 wiewiórkę

piątek, 17 maja 2013

Przygotowania do drugiego cyklu


Witajcie, dni mijają nam bardzo szybko, jesteśmy cały czas w domu. Badania Karolinki są dobre, próby wątrobowe wróciły do normy, płucka także. Karolinka rozpoczęła cykl z lekiem Roaccutan. Jest to tkz. chemia doustna na bazie witaminy A. Nasza córeczka będzie go dostawać jeszcze tydzień, po tym okresie zaczniemy drugi cykl przeciwciał. Jeszcze półtora tygodnia razem. Karolinka czuje się bardzo dobrze, super dogaduje się z Kamilkiem. Codziennie chodzimy do parku na spacery i nabieramy sił na dalsze leczenie, bardzo tęsknimy za domkiem i naszą rodzinką, jeszcze 5 miesięcy, pozdrawiamy

środa, 8 maja 2013

Witajcie przyjaciele, jesteśmy dalej w domku i odpoczywamy. Karolinka ma podwyższone próby wątrobowe i na razie czekamy, aż wrócą do normy. Oddech także musi powrócić do sytuacji z przed terapii. Jutro kolejna wizyta kontrolna w szpitalu. Karolka  czuje się dobrze, korzysta z wspólnych chwil spędzonych z braciszkiem. Poznajemy powoli miasto, chodzimy na spacery do parku, karmimy wiewiórki orzeszkami, kiedy się w nie postuka one same po nie przychodzą.  Spacerujemy także nad morzem, dzieciaczki zbierają kamyczki i uciekają przed falami. Dni w domu mijają bardzo szybko, już dwa miesiące minęły od przyjazdu do Włoch. Jeszcze tylko cztery cykle i wracamy do domku, oby tylko nasza gwiazdeczka przetrwała ten trudny dla nas wszystkich okres, pozdrawiamy gorąco, dziękujemy, że jesteście z nami


piątek, 3 maja 2013

Tydzień w domku

Witajcie kochani od poniedziałku jesteśmy w domku, Karolinka czuje się dobrze. "Pampusie" po kortyzonie jeszcze się utrzymują, ale to nie ma znaczenia, najważniejsze żę wszystko wróciło do normy. Wczoraj miała badania kontrolne, wyniki morfologi są dobre, jednak płucka jeszcze potrzebują czasu, aby się zregenerować. 6 maja kolejna kontrola i spotkanie z lekarzami. Nasza córeczka wesoła i szczęśliwa, w końcu po miesiącu spędzonym w szpitalu mogła wykąpać się w wannie.



Jesteśmy razem i cieszymy się wspólnymi chwilami spędzonymi razem.
Uśmiech Karolinki mówi sam za siebie w domku z braciszkiem najlepiej.