wtorek, 24 grudnia 2013

Wesołych Świąt

 

Witajcie kochani u nas radośnie i świątecznie. Karolinka czuje się świetnie, ubieramy choinkę i pieczemy placki. Szczęście i spokój rozpiera nasze serca, święta spędzimy wszyscy razem, ciesząc się powrotem do Polski i normalnego życia. W domku pachnie pierniczkami, które dzieciaczki pięknie dekorują. Sprzątamy, gotujemy, pieczemy, śpiewamy i śmiejemy się, najważniejsze że jesteśmy wszyscy razem.



Najlepsze życzenia z okazji                 
Świąt Bożego Narodzenia
oraz szczęśliwego Nowego Roku,
aby przyjście na świat Chrystusa
przyniosło ze sobą

radość, pokój, nadzieję i miłość.





niedziela, 24 listopada 2013

Razem




Witajcie przyjaciele, u nas wszystko w jak najlepszym porządku. Cieszymy się sobą nawzajem. Karolinka rozwija się świetnie, codziennie zaskakuje nas swoją bystrością i spostrzegawczością. Jej ulubionym zajęciem jest huśtanie na huśtawce i wówczas wszędzie rozbrzmiewa jej wesoły śpiew "...ogórek, ogórek, ogórek zielony....". Następnie  pora na huśtanie wszystkich lalek i misiów, Karolinka upomina swoich pupili i ciągle powtarza "no siedź ładnie". Dzisiaj nasze łobuziaki przeglądają katalogi z prezentami mikołajkowymi i ciągle słyszę "mamo kupiś ?", jest bardzo wesoło, aż chce się żyć. Nasze życie małymi kroczkami staję się normalne, jednak nigdy nie będzie takie samo. Często myślami jesteśmy blisko dzieci, które wciąż walczą, a z nimi ich rodziny. Świadomość jak wiele siły i wiary potrzebują skłania nas do modlitwy, o którą i was prosimy.



czwartek, 14 listopada 2013

Badania kontrolne w Krakowie

Witajcie, dzisiaj Karolinka miała badania kontrolne w Krakowie. Jak zawsze pobudka o 5 rano i droga 170 km. Wyniki morfologii wykazały, że żelazo jest troszeczkę poniżej normy i na wszelki wypadek nasza córeczka będzie dostawać go doustnie przez trzy tygodnie. Pozostałe wyniki badań są dobre. Karolinka musiała mieć dwa razy pobieraną krew z rączki i była bardzo dzielna. Niedawno wróciliśmy do domu  i nasz kwiatuszek układa się do snu.



środa, 30 października 2013

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej

Witajcie u nas wszystko super. Karolinka czuje się bardzo dobrze, troszeczkę się przeziębiła, ale skończyło się na katarku. Przyzwyczaiła się do domku i do naszej wielkiej rodzinki. Codziennie spacerujemy po ogrodzie i bawimy się na placu zabaw, w końcu mamy piękną
Polską  jesień. Karolinka jest bardzo wesoła i energiczna, miejsce po usunięciu wejścia centralnego ślicznie się zagoiło, więc w końcu nasza gwiazdeczka kąpię się w pełnej wannie wody, szaleństwo - łazienka "pływa". Za dwa tygodnie jedziemy do Krakowa na badania kontrolne, a w styczniu do Włoch. Cieszymy się z całego serca,  że życie nasze rodzinki nareszcie wraca do normy, DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO, pozdrawiamy

niedziela, 20 października 2013

Już w domku

Wróciliśmy do domku. Karolinka trochę przestraszona nową sytuacją, nie poznała naszego domku i czuje się trochę obco. Nic dziwnego w końcu w swoim życiu najwięcej czasu spędziła w szpitalu, a w domu zaledwie kilka miesięcy. Dzisiaj jest już dużo lepiej, zabawa w ogrodzie znacznie poprawiła jej humor i co najważniejsze wrócił apetyt. Nareszcie w domku, jesienne pozdrowienia z Rzeszowa

czwartek, 17 października 2013

Wielkie pakowanie

Kochani wszystkie wyniki badań Karolinki są bardzo dobre. Wczoraj zostało usunięte wejście centralne i możemy wracać do domku do Polski. Karolinka czuje się dobrze, od rana dzielnie pomaga w pakowaniu i z niecierpliwością wyczekuje wyjazdu, przed nami 1630 km, pozdrawiamy wszystkich gorąco rodzinka Urbanków

wtorek, 15 października 2013

Czekamy na wyniki


Kochani wiem, że czekacie na informacje czy wszystko dobrze i kiedy wracamy, jeszcze nic nie wiemy na 100%. W czwartek zakończyliśmy badania i ciągle czekamy na wyniki. Jutro planowane jest usunięcie wejścia centralnego i wówczas zostanie podjęta decyzja kiedy do domku. Jak tylko coś będziemy wiedzieć od razu napiszemy. Karolinka czuje się świetnie, rozpiera ją energia, jest wesoła i szczęśliwa, że może beztrosko rozrabiać z bratem, pozdrawiamy gorąco.

wtorek, 24 września 2013

Hip Hip Hura



Hip Hip Hurrraaa Karolinka zakończyła leczenie. Jesteśmy już w domku i odpoczywamy. Jeszcze badania kontrolne, wyjęcie wejścia centralnego i wracamy do Polski. Karolinka czuje się dobrze jest radosna i szczęśliwa, że w końcu może biegać bez kabelków i wielkiej pompy. Nie do wiary, że ostatni etap leczenia Neuroblastomy mamy już za sobą, kamień z serca. Dziękujemy, że przez ten cały czas jesteście z nami, to dzięki Wam jesteśmy tutaj, pozdrawiamy gorąco







niedziela, 15 września 2013

Dobre wiadomości

Karolinka czuje się dobrze, infekcja z płuc ustąpiła i w czwartek terapia przeciwciałami została wznowiona. Organizm także przestał zatrzymywać wodę. Dzięki Bogu wszystko wróciło do normy. Jeszcze kilka dni i leczenie zostanie zakończone, pozdrawiamy

środa, 11 września 2013

Znowu komplikacje

Witajcie kochani w poniedziałek rozpoczęliśmy przeciwciała, niestety już we wtorek rano pojawiły się komplikacje. Karolinka przestała sikać, zatrzymała około 1 litr wody w ciągu 24 godzin. Podano jej szereg leków na sikanie, niestety nic to nie pomogło. Około godziny 15 oddech Karolinki pogorszył się, został podłączony tlen. Niestety organizm dalej nie zaczął pozbywać się wody. Terapia została przerwana, odłączono przeciwciała i morfinę, zadecydowano, że jeżeli w ciągu godziny  Karolinka dalej nie zacznie sikać zostanie założony cewnik. Około 16 Karolinka zaczęła samodzielnie sikać, jednak oddech dalej był niepokojący. Zrobiono prześwietlenie płuc, pojawiła się niewielka infekcja, podano antybiotyk. Wezwano lekarza z oddziału reanimacyjnego, aby ocenił sytuację. Zadecydowano, że jeżeli Karolinka będzie oddawać wodę co 2 godziny to nie ma zagrożenia i do rana oddech powinien się ustabilizować. Była to najdłuższa noc w moim życiu, jednak już po kilku godzinach od podania antybiotyku sytuacja znacznie się poprawiła. Około 1 w nocy zmniejszono dawkę tlenu, organizm usuną także nadmiar wody. Gdy nasza córeczka obudziła się rano wszystko wróciło do normy. Około 9 rano odłączono tlen. Dzisiaj zadecydowano o zrobieniu szeregu badań, pobrano wymaz z gardła i dołączono jeszcze jeden antybiotyk. Jeżeli wszystko będzie dobrze za kilka dni terapia zostanie wznowiona. Przez cały czas Karolinka ma kontrolowany oddech, wszystko jest w porządku i modlimy się o to żeby było tylko lepiej i lepiej

środa, 4 września 2013

Zastrzyki z interleukiny



Witajcie kochani Karolinka jest już po trzecim zastrzyku z interleukiny. Wszystkie badania są dobre, Karolinka nie gorączkuje, ma apetyt i dobry humor. W poniedziałek rozpoczynamy 5 i ostatni cykl przeciwciał. Mamy nadzieję, że także tym razem ten etap leczenia przebiegnie bez komplikacji i już niedługo będziemy mogli pakować się i wracać do Polski.

piątek, 23 sierpnia 2013

Odpoczynek


Witajcie kochani u Karolinki wszystko dobrze. Całe szczęście minęły już lęki, spowodowane odłączeniem leków. Nasza córeczka od dwóch dni także przesypia już całe noce, gdyż po powrocie do domu ze szpitala często budziła się z płaczem. Tydzień leku Roaccutan mamy już za sobą, niestety także tym razem zaczęła schodzić Karolince skóra z rąk i twarzy. Za tydzień rozpoczynamy kolejną serię zastrzyków z interleukiny przygotowujących do rozpoczęcia 5 i ostatniego cyklu przeciwciał.
Już niedługo w poniedziałek przyjeżdża do Genui na tą samą terapię następny mały pacjent Oskarek, leczy się już z nami Krzyś, który jest najlepszym kolegą Kamilka. Bardzo się cieszymy, że będzie nas tutaj więcej, pozdrawiamy

czwartek, 15 sierpnia 2013

W domku po czwartym cyklu


Karolinka dzisiaj zakończyła czwarty cykl przeciwciał. Wyniki badań są prawidłowe dlatego nie było przeciwwskazań i zostaliśmy wypisani do domku. Od rana nasza córeczka planuje co będzie robiła: "ide plum nad moze zucać kamyki, potem do palku zium z Amisiem na źjeździalni i dam am am ozeski wiewiórkom" - Plany Karolinki już znamy - chwilka oddechu - i ruszamy do realizacji. Karolinka tryska energią, jest wesoła i szczęśliwa, że wróciła do domku. Za wszelką cenę próbowała bawić się wszystkimi zabawkami, których nie miała w szpitalu, szaleństwo z braciszkiem i oczywiście kąpiel w wannie z mnóstwem gumowych zwierzaków. 
Cztery ciężkie cykle leczenia już za nami, jeszcze jeden i cel naszego przyjazdu tutaj zostanie osiągnięty. Mamy nadzieję, że wejście centralne wytrzyma jeszcze ten miesiąc, bo jest już po regeneracji i ciągle są z nim problemy. W poniedziałek badania kontrolne, pozdrawiamy






wtorek, 6 sierpnia 2013

Mam już dwa Latka

Kochani Karolinka dzisiaj kończy dwa latka. Sama nie wiem kiedy ten czas tak szybko zleciał. Dwa lata ciężkiej walki o jej życie, o każdy dzień. Urodziny niestety obchodzi w szpitalu, ale najważniejsze że jesteśmy tutaj razem. Sto lat, sto lat niech żyje nam nasza ukochana Karolinka. W Szpitalu ku naszemu zaskoczeniu personel przygotował dla Karolinki małe przyjęcie z tortem i prezentem, było bardzo miło i wesoło. Solenizantka czuje się dobrze, rozpoczęliśmy wczoraj kolejny cykl przeciwciał, już czwarty. Pozostały jej na rączce bolące guzki po zastrzykach z interleukiny. Po morfinie Karolinka jest trochę śpiąca i bez humoru, dlatego większość czasu spędza w naszych ramionach, bo najwygodniej jest jej spać na rodzicach, uspokaja ją to, a my uwielbiamy kiedy tak się w nas wtula.
Jeszcze 8 dni i mamy nadzieję, że wrócimy do domku, na dwu tygodniowy odpoczynek.
Wiara, Nadzieja i Miłość wartości, bez których nie można żyć.

piątek, 26 lipca 2013

Gorąco

Witajcie kochani u nas bardzo słonecznie i gorąco "topimy się", przez co Karolinka jest trochę rozdrażniona. Najważniejsze że wszystko jest dobrze i w poniedziałek rozpoczynamy kolejny etap leczenia. Najpierw przez pierwsze dni zastrzyki w rączkę (interleukina), a potem 10 dni przeciwciał. Wierzymy, że tym razem także będzie wszystko dobrze i obejdzie się bez komplikacji, Karolinka jest bardzo silna (nie uwierzycie, ale moja 2 letnia córeczka przez przypadek podbiła mi oko telefonem, ale to nie ważne).
Cudowne jest to, że jest tyle serdecznych ludzi o Wielkich sercach, dla których ważny jest drugi człowiek, to dzięki Wam Świat staje się lepszy (udało się uzbierać pieniądze na drugą dawkę chemii dla Szymusia)


środa, 24 lipca 2013

Ratujmy oczko Szymusia

Kochani proszę o pomoc dla Szymusia, uratujmy oczko tego małego bohatera. Udało się uzbierać już połowę kwoty potrzebnej na II dawkę chemii - melphelanu, ale nadal brakuje około 35 000 zł. Wierzę, że dzięki Waszej pomocy uda się. Ważna jest każda złotówka zostało mało czasu, zaledwie kilka dni. Proszę także o rozpowszechnienie informacji o Szymusiu wszędzie gdzie możecie, razem jesteśmy w stanie zdziałać cuda.  





http://www.szymonpietko.pl/co-u-szymona

poniedziałek, 22 lipca 2013

Jeszcze tydzień w domku


Witajcie kochani u nas wszystko dobrze. Mieliśmy dzisiaj badania kontrolne i wyszły ok.
Jeszcze tydzień beztroski i w poniedziałek zaczynamy zastrzyki z interleukiny. Dni w domku mijają nam bardzo szybko i wesoło, z naszymi dzieciakami nie można się nudzić, pozdrawiamy




wtorek, 16 lipca 2013

Zabawa i mnóstwo radości

Wczoraj Karolinka miała badania kontrolne, wszystkie wyniki są bardzo dobre. Przez dwa tygodnie jesteśmy wolni od szpitala, spacerujemy wieczorami po parku, a dzisiaj malowaliśmy farbkami i dzieci robiły kleksy oraz pieczątki z ziemniaków. Oprócz kartek Karolinka malowała sobie rączki i wszelkimi sposobami próbowała malować stópkami. W pewnym sensie jej się to udało co skończyło się szorowaniem. Nasze dzieciaki mają zwariowane pomysły wczoraj kompały wszystkie swoje zabawki w wannie, robiąc statki z papieru i plastikowych przedmiotów. Karolinka była przebierana podczas tej zabawy chyba pięć razy, ale było warto gdyż dało jej to mnóstwo radości, kto z nas jako dziecko nie lubił się chlapać wodą.



piątek, 12 lipca 2013

Już w domku po trzeci cyklu

Wczoraj zakończyliśmy trzeci cykl przeciwciał, gdy odłączono Karolinkę od kabelków biegała po całym pokoju z tak wielką radością, że wszyscy dookoła słyszeli jej śmiech. Jesteśmy już w domku, dzięki Bogu wszystko jest dobrze, nasza córeczka nie gorączkuje, ma apetyt i dopisuje jej dobry humor. Od rana świetnie bawi się z braciszkiem, z pokoju słychać tylko wesołe "chichoty". Karolinka nawet dzisiaj zrezygnowała z  popołudniowej drzemki bo nie ma na to czasu, no i oczywiście w końcu może się wykąpać w wannie. W poniedziałek badania kontrolne i 2 tygodnie odpoczynku, pozdrawiamy


sobota, 6 lipca 2013

Nasza dzielna wojowniczka, połowa trzeciego cyklu za nami

Jesteśmy już w połowie trzeciego cyklu. Karolinka dzięki Bogu czuje się dobrze. Na początku trochę zatrzymywała wodę w organizmie, ale już wszystko wróciło do normy. Morfina także została odłączona i Karolinka świetnie radzi sobie bez niej.  Zostało jeszcze 5 strzykawek przeciwciał, nasza dzielna wojowniczka codziennie pokazuje nam jak bardzo jest silna, wycierpiała już tak wiele, a każdego dnia jej pozytywna energia i uśmiech dodaje nam wiary i nadziei na lepsze jutro. Kochani cieszcie się każdą chwilą, którą możecie spędzić razem ze swoimi bliskimi, życie bez miłości nie ma sensu, to ona dodaje nam skrzydeł i dzięki niej jesteśmy w stanie przezwyciężyć wszystko.


Tak rozrabiam,


a tak odpoczywam

poniedziałek, 1 lipca 2013

Trzeci cykl

Witajcie kochani rozpoczęliśmy trzeci cykl terapii przeciwciałami Anty-Gd2. Karolinka czuje się dobrze, nie odczuwa bólu, jest wesoła i bardzo dzielna. Oczywiście trzy kable do których jest podpięta jak zawsze bardzo ją denerwują i ciągle próbuje je wyrwać, a ja nie spuszczam jej z oczu bo to mogłoby się źle skończyć. Karolinka uwielbia patrzeć na morze, które mamy za oknem, ten widok uspokaja nawet mnie, gdyż od dwóch dni jestem cała w nerwach. Kochani proszę o modlitwę, oby ten etap przebiegł bez żadnych komplikacji, pozdrawiam Ania


Kochani pomóżmy Szymusiowi - Ratujmy oczko Szymusia - więcej informacji poniżej

http://www.siepomaga.pl/f/mamserce/c/902


 

wtorek, 25 czerwca 2013

wyniki super !!!


Witajcie kochanie wyniki badań Karolinki są bardzo dobre, nie ma żadnych przeciwwskazań żeby rozpocząć trzeci etap terapii, który planowany jest na poniedziałek. Karolinka czuje się dobrze, codziennie bawi się ze swoim braciszkiem w przedszkole. Ostatnio razem malowali farbkami. Gdy Kamilek uczy się cyferek i literek, Karolinka za wszelką cenę musi mu pomagać. Mamy domowe przedszkole i cieszymy się każdą chwilą spędzoną razem.



sobota, 22 czerwca 2013

Badania za nami

Jesteśmy już po wszystkich badaniach, jednak na wyniki musimy poczekać do wtorku. Karolinka czuje się bardzo dobrze, jest pogodna, rozbrykana i pełna pozytywnej energii. Już 3 miesiące leczenia za nami, jeszcze 3 cykle i wracamy do domku. Kochani kolejny ciężki etap leczenia przed nami, już mam dreszcze gdy myślę co znowu czeka Karolinkę. Dwa tygodnie rozłąki, tęsknota za braciszkiem, uwięzienie dwoma kablami przy pompie, mnóstwo leków i badań. Jak nasza Karolinka mówi "Damy radę" (Bob budowniczy - ulubiona bajka Karolinki). Dziękujemy Wam, że przez cały czas jesteście z nami, trzymajcie się cieplutko, pozdrawiamy rodzinka Urbanków

wtorek, 18 czerwca 2013

W domku

Witajcie kochani u nas wszystko dobrze, jesteśmy cały czas w domku. Karolinka czuje się dobrze, wszystkie podstawowe badania są dobre. Przed rozpoczęciem trzeciego cyklu leczenia nasza córeczka musi mieć jeszcze powtórzone badania: scyntygrafii, tomografii i trepanobiopsji. Jeżeli wszystko będzie dobrze w poniedziałek wracamy do szpitala, pozdrawiamy wszystkich gorąco

niedziela, 9 czerwca 2013

Drugi cykl twrapii już za nami

 

Witajcie kochani, zakończyliśmy drugi cykl terapii i jesteśmy już w domku. Całe szczęście leczenie przebiegło bez większych komplikacji. Przez cały czas nasza córeczka była aktywna i wesoła. Nie miała gorączki, nie odczuwała bólu. Morfina została odłączona już po 4 dniach. W domku Karolinka czuje się dobrze, czasami marudzi bo ma lekki katarek. Najważniejsze, że nic ją nie boli i nie gorączkuje, apetyt trochę słaby, ale zawsze udaje nam się namówić ją aby coś zjadła. Zaczęliśmy kolejny etap z lekiem Roaccutanem, który Karolinka musi brać do 20 czerwca. W poniedziałek badania kontrolne, oby wszystko było w porządku.






niedziela, 2 czerwca 2013

Tydzień za nami


Witajcie, u nas wszystko w porządku. Tydzień leczenia mamy już za sobą. Nasza Karolinka czuje się dobrze, jest radosna i rozbrykana. Każdego dnia jej uśmiech dodaje nam sił i nadziei. Codziennie rano jej pierwsze słowa brzmią „gdzie Amiś (tak mówi na Kamilka)”. Jakie to cudowne, że nasze dzieci tak bardzo się wspierają, kochane łobuziaki. Wszystkie badania Karolinki są dobre, codziennie ma kontrolowany oddech i wagę. Apetyt także dopisuje i humor też. Gdy patrzę na te zdjęcia z przed miesiąca, mam ciarki na plecach. Boże jak ona cierpiała, jej oczy były takie smutne, ale dała radę. Ta mała, cudowna istotka ma więcej siły niż ktokolwiek z nas i po tym wszystkim co przeszła dalej się uśmiecha. Codziennie jesteśmy bliżej celu, jakim jest zdrowie i normalne życie i Karolinka wygra tę walkę.




czwartek, 30 maja 2013

Drugi cykl terapii

Witajcie kochani rozpoczęliśmy w poniedziałek 2 cykl leczenia. Karolinka znosi wszystko bardzo dzielnie, nie ma żadnych komplikacji. Jest obstawiona masą leków zabezpieczających. Dowiedzieliśmy się, że poprzednio Karolinka miała zatrucie 4 stopnia, lekarze robią wszystko żeby tym razem sytuacja się nie powtórzyła. Trzymamy się wszyscy bardzo dzielnie, chociaż każdy dzień przynosi większy strach o naszą córeczkę, tak bardzo się boimy. W tym stresie nie potrafię ani jeść, ani spać. Odliczamy dni do końca terapii. Kochani wierzę że wszystko będzie dobrze bo tak musi być. Wszystko dla Karolci.

niedziela, 26 maja 2013

Nie bądźmy obojętni



Witajcie kochani, proszę w imieniu mojej przyjaciółki Ani o pomoc dla jej córeczki Karolinki. Tak się złożyło że obydwie mamy na imię Ania i mamy córeczki Karolinki. Karolinka Kubik jest starsza o kilka miesięcy od naszej córeczki i choruje na białaczkę. Prawie równocześnie zaczęliśmy leczenie w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie i prawie jednocześnie zakończyliśmy je. Niestety białaczka Karolinki Kubik nawróciła się. Ta kochana dziewczynka przeszła już tak wiele i walczy ze wszystkich sił, pragnie normalnie żyć. Udowodniła to już niejednokrotnie w momentach kiedy lekarze poddawali się, ona walczyła dalej. Przed Karolinką jeszcze długa droga leczenia, ma szanse na przeszczep, ALE zanim do tego dojdzie musi otrzymać drogi lek, na który nie stać jej rodziców to koszt około 10 tyś.

Proszę was w imieniu rodziców o pomoc, to ostatnia deska ratunku dla Karolinki!


Konto do wpłat dla Karolinki:

Fundacja Walki Z Rakiem
"Diagnoza nie wyrok"
ul. Św. Filipa 23/3, 31-150 Kraków

Alior Bank: 85 2490 0005 0000 4600 1138 9509

z dopiskiem „Dla Karolinki Kubik”


http://www.fundacjawalkizrakiem.pl/102,a,karolina-kubik.htm



piątek, 24 maja 2013

Informacje o kontynuacji leczenia


Witajcie, mamy już informację o terminie dalszego leczenia. W Niedziele mamy zgłosić się do szpitala, a w poniedziałek rozpoczynamy drugi cykl. Dni w domu to czas odpoczynku, ale także  z większą siłą odczuwa się tęsknotę za prawdziwym domkiem. Karolinka gdy tylko wsiadamy do auta woła „do domku, do domku, do baby, Joli”. Kamilek także tęskni, połączyliśmy się dzisiaj przez Skypa z dziećmi z jego przedszkola, z jego kolegami, był bardzo szczęśliwy, że mógł ich zobaczyć i z nimi porozmawiać. We wrześniu razem rozpoczną zerówkę. Nasz synek tęskni także za kuzynem Miłoszkiem i mówi że bajkę Batmana będzie oglądał tylko z Miłoszkiem w Polsce (bo Miłosz lubi Batmana). Dobrze, że jesteśmy tu wszyscy razem i mamy siebie. Zostaliśmy przyjęci  we Włoszech i Szpitalu bardzo ciepło i serdecznie za co jesteśmy bardzo wdzięczni. W szpitalu dni mijają expresowo, nie ma się siły i czasu na rozmyślanie, marzy się o odpoczynku po ciężkim dniu i ledwo się położy głowę na poduszce od razu się zasypia. Bardzo tęsknimy ale zrobimy wszystko dla Karolinki, ona w tym momencie jest najważniejsza. Tak bardzo boimy się o ten drugi cykl leczenia. Miesiąc temu o mało nie straciliśmy naszej Karolinki, ból w  sercu gdy patrzyłam jak cierpi jest nie do opisania. Dni wybudzenia po śpiączce farmakologicznej, kiedy czekaliśmy jak otworzy oczy, zacznie sama trzymać w dłoniach przedmioty, zacznie sama jeść, mówić, w końcu zacznie z powrotem chodzić. Był to bardzo ciężki dla nas okres, pełen strachu i niepewności, czy wszystko wróci do normy. Warunkiem rozpoczęcia dalszego leczenia był powrót Karolinki do stanu z przed terapii. Udało się nasza córeczka odzyskała siłę, organizm się zregenerował, nasza córeczka jest znowu wesoła i uśmiechnięta, pełna energii. Nasza cudowna Karolinka, w poniedziałek wracamy na leczenie, proszę o modlitwę żeby tym razem terapia przebiegła bez komplikacji. 





            Karolinka karmi
                 wiewiórkę

piątek, 17 maja 2013

Przygotowania do drugiego cyklu


Witajcie, dni mijają nam bardzo szybko, jesteśmy cały czas w domu. Badania Karolinki są dobre, próby wątrobowe wróciły do normy, płucka także. Karolinka rozpoczęła cykl z lekiem Roaccutan. Jest to tkz. chemia doustna na bazie witaminy A. Nasza córeczka będzie go dostawać jeszcze tydzień, po tym okresie zaczniemy drugi cykl przeciwciał. Jeszcze półtora tygodnia razem. Karolinka czuje się bardzo dobrze, super dogaduje się z Kamilkiem. Codziennie chodzimy do parku na spacery i nabieramy sił na dalsze leczenie, bardzo tęsknimy za domkiem i naszą rodzinką, jeszcze 5 miesięcy, pozdrawiamy