środa, 11 września 2013

Znowu komplikacje

Witajcie kochani w poniedziałek rozpoczęliśmy przeciwciała, niestety już we wtorek rano pojawiły się komplikacje. Karolinka przestała sikać, zatrzymała około 1 litr wody w ciągu 24 godzin. Podano jej szereg leków na sikanie, niestety nic to nie pomogło. Około godziny 15 oddech Karolinki pogorszył się, został podłączony tlen. Niestety organizm dalej nie zaczął pozbywać się wody. Terapia została przerwana, odłączono przeciwciała i morfinę, zadecydowano, że jeżeli w ciągu godziny  Karolinka dalej nie zacznie sikać zostanie założony cewnik. Około 16 Karolinka zaczęła samodzielnie sikać, jednak oddech dalej był niepokojący. Zrobiono prześwietlenie płuc, pojawiła się niewielka infekcja, podano antybiotyk. Wezwano lekarza z oddziału reanimacyjnego, aby ocenił sytuację. Zadecydowano, że jeżeli Karolinka będzie oddawać wodę co 2 godziny to nie ma zagrożenia i do rana oddech powinien się ustabilizować. Była to najdłuższa noc w moim życiu, jednak już po kilku godzinach od podania antybiotyku sytuacja znacznie się poprawiła. Około 1 w nocy zmniejszono dawkę tlenu, organizm usuną także nadmiar wody. Gdy nasza córeczka obudziła się rano wszystko wróciło do normy. Około 9 rano odłączono tlen. Dzisiaj zadecydowano o zrobieniu szeregu badań, pobrano wymaz z gardła i dołączono jeszcze jeden antybiotyk. Jeżeli wszystko będzie dobrze za kilka dni terapia zostanie wznowiona. Przez cały czas Karolinka ma kontrolowany oddech, wszystko jest w porządku i modlimy się o to żeby było tylko lepiej i lepiej

6 komentarzy:

  1. Kochani dacię radę, Karolinka to silna dziewczyna. Modlimy się o Karolinkę i za Jej Wasz szybki powrót do zdrowia.
    Dorota z Hubertem w Rzeszowa. Jesteśmy z Wami!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aneczko jestesmy z Wami i jestesmy pewni z Oskarem ze wszystko szybko wroci fo normy buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. och, jejku. Niech to się wreszcie skończy... Jestem z Wami stale i niezmiennie. Bardzo mocno trzymam kciuki za Karolinkę i myslę o Was codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh...znowu coś...Tak nam przykro:( Karolciu - ile Ty się musisz wycierpieć, Dziecinko....;(

    Nasze kciuki i modlitwy są przy Was! Trzymajcie się dzielnie! Już tak niewiele do końca!

    OdpowiedzUsuń
  5. Karolinko to już ostatnie przeciwciała. Trzymaj się Okruszku i wracaj do PL :) u nas ziąb i deszcz, smutno i pierwsze katary i kaszle
    :(
    czekamy na dobre wieści od Ciebie
    Edi

    OdpowiedzUsuń
  6. Biedna Karolinka ..
    życzę wszystkiego dobrego.
    czekam tylko na wiadomość o zakończeniu terapii, ale to na pewno już niedługo :)
    trzymajcie się, Asia

    OdpowiedzUsuń