Witajcie kochani jesteśmy już po badaniach kontrolnych we Włoszech. Wyniki są dobre, Karolinka czuje się świetnie, pierwszy raz leciała samolotem. Pasażerowie mieli okazję posłuchać jak śpiewa "Zuzia lalka nieduża...." Jak zawsze rozpiera ją pozytywna energia, którą zaraża wszystkich dookoła. Co prawda nie obyło się bez płaczu i lamentów na badaniu MIBG, gdzie Karolcia musiała leżeć bez ruchu ponad godzinę, ale o takich ciężkich chwilach zapomina się w momencie zakończenia badania. Pierwsza kontrola za nami, następna czeka nas w marcu. Trzymajcie za nas kciuki, pozdrawiamy gorąco.
Kciuki trzymam non stop. Tak bardzo się cieszę, że wszystko wreszcie się ułożyło! Ściskam Was!
OdpowiedzUsuńSuper. Wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńWspaniale to czytać! Trzymajcie się, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńA badanie nieprzyjemne, ale za to jaka ulga, jak znów można brykać :)
ciesze sie z calego serca ze wszystko jest ok...wyje teraz przed monitorem jak glupia po przeczytaniu waszej historii
OdpowiedzUsuńcudownie! :)))))))))))))))
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń