sobota, 6 lipca 2013

Nasza dzielna wojowniczka, połowa trzeciego cyklu za nami

Jesteśmy już w połowie trzeciego cyklu. Karolinka dzięki Bogu czuje się dobrze. Na początku trochę zatrzymywała wodę w organizmie, ale już wszystko wróciło do normy. Morfina także została odłączona i Karolinka świetnie radzi sobie bez niej.  Zostało jeszcze 5 strzykawek przeciwciał, nasza dzielna wojowniczka codziennie pokazuje nam jak bardzo jest silna, wycierpiała już tak wiele, a każdego dnia jej pozytywna energia i uśmiech dodaje nam wiary i nadziei na lepsze jutro. Kochani cieszcie się każdą chwilą, którą możecie spędzić razem ze swoimi bliskimi, życie bez miłości nie ma sensu, to ona dodaje nam skrzydeł i dzięki niej jesteśmy w stanie przezwyciężyć wszystko.


Tak rozrabiam,


a tak odpoczywam

3 komentarze:

  1. Prześliczna, dzielna Karolinko. Kochamy Cię!! :*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Te zdjęcia są cudne. Aż trudno uwierzyć, że Karolinka jest dzieckiem, które od tak dawna zmaga się z chorobą. Wygląda ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak bardzo się cieszę. Przez te wszystkie miesiące tak bardzo związałam się z Karolinką Waszą. Wirtualnie bo wirtualnie ale każda wiadomość od Was to były dla mnie wielkie emocje. Teraz już wiem, że będzie dobrze, że Karolcia będzie zdrowa i tak bardzo się cieszę pozytywnymi wieściami od Was. Moi znajomi wciąż mnie dopytują o Karolcię. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń