Dzielna rodzinka Urbanków wczoraj wyjechała z Rzeszowa. Ostatnie dni w kraju minęły za szybko, my jako rodzinka spędziliśmy ze sobą mało czasu. Ania z Tomkiem musieli wszelkie sprawy zrealizować w kilka dni, a nie było ich mało. A dodatkowo nasze miasto Rzeszow było sparaliżlowane przez śnieżyce ostatnie 2 dni.
Na tą chwilę mają do celu jeszcze 100 km. Dzięki pomocy cioci Dany mają już wynajęte mieszanie. Najważniejsze, aby dojechali bezpiecznie i bez utrudnień na drodze. Danie udało się wziąć 2 dni urlopu, więc będzie towarzyszyła im w pierwszych dniach w nowym miejscu. Rankiem w poniedziałek mają stawić się na oddziale. I wtedy zacznie się kolejna bitwa o normalne życie dla Karolinki. Muszą być silni, a My musimy ich wspierać w każdej sytuacji. Wczoraj także przyleciała do Polski nasza trzecia siostra Aga, wielkim szczęściem było że Ani i dzieciakom udało się z nią spotkać na trasie JJ. Długo czekałyśmy na wizytę naszej Agi z mężem, a los sprawił że 16 marca był dniem wyjazdu- jednej i przyjazdu-drugiej.
Dostały te kilka minut dla siebie…
W poniedziałek napiszę o szczegółach podróży naszej dzielnej rodzinki, a przede wszystkim o Karolci i jej nowym szpitalu. (ciocia)
Joluś, dzięki za info! Przekaż im gorące uściski! A Kamilek? Też pojechał? Bo nie widać go w samochodzie. To napewno będą bardzo trudne miesiące. No ale najważniejsze, że mogą być razem i że Karolinka ma możliwość terapii. Potem to już będzie tylko coraz lepiej!
OdpowiedzUsuńDziecinko trzymam za CIEBIE kciuki. Wracaj do zdrówka i do Polski jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńwspaniała wiadomośc! uściski dla Urbanów:-)!
OdpowiedzUsuńAgnieszka
hahaha, jest i Kamil. No-samochód nieźle zapeklowany. Choć w sumie ja jadąc na 2 tygodnie mam tak samo zapchany. :*
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kochani!!! Trzymam za Was kciuki a najmocniej za Karolinkę!!! Niech słoneczko wraca do kraju zdrowe i silne i z takim uśmiechem na buzi jakiego jeszcze nie widzieliśmy (chociaż nie wiem czy to możliwe żeby się uśmiechała jeszcze bardziej niż zwykle :)) ). Całym sercem jestem z Wami. Buziaki dla malutkiej i uściski dla Kamilka - niech dzielnie wspiera siostrzyczkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPaulina Pianka
Super to wyglada.Trzymamy kciuki za gwiazdeczke.Ania kozakiewicz z rodzinka
OdpowiedzUsuńzdrówka maleńka!!!!! trzymam kciuki bardzo mocno!
OdpowiedzUsuńWierzę, że za 6 miesięcy będziecie wracać szczęśliwi w takim samym zdrowym gronie do Polski!
OdpowiedzUsuńeM.
Z całego serca trzymam kciuki!!!!! Musi być dobrze!!!!
OdpowiedzUsuńAgata
Będzie dobrze,wierzę w to głęboko.Szczęśliwej podróży.
OdpowiedzUsuńKochani! Najważniejsze,że Wasze Maleństwo dostało szanse na dalsze leczenie. Jesteście silni więc te 6 miesięcy przetrwacie (razem zawsze lżej). Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńAngel
Trzymam kciuki za Karolinkę. Życzę wytrwałości, najważniejsze że jesteście razem całą rodzinką. Wracajcie za pół roku ze zdrową córeczką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
Trzymamy kciuki! Nasze myśli płyną do Was! Karolciu - musisz być zdrowa dziecinko! Życzymy Ci tego z całego serca!!!!!
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki!!!!! Jesteśmy z wami
OdpowiedzUsuńCo słychać u naszej dzielnej Karolinki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia