niedziela, 24 marca 2013

Ostatnie dni razem


Witajcie kochani u nas pada i jest zimno, wieje strasznie. Zrobiliśmy sobie sjestę, bo tutaj we Włoszech od 14 do 16 jest sjesta poobiednia i trzeba zachowywać się cicho. W poniedziałek zostało do wykonania ostatnie badanie przed rozpoczęciem interleukiny. W piątek niestety badanie nie wyszło, bo Karolinka była zdenerwowana, dlatego mamy przywieźć ją umęczoną aby spała. A więc w poniedziałek pobudka o 4 rano, żeby o 10 Karolinka już spała. Nasza córeczka jest super dzielna, tydzień męczących badań za nami, Karolinka na widok białego fartucha od dawna wpadała w panikę, tutaj są tak mili lekarze, że aby się ich nie bała zdejmowali fartuchy. Udało się w końcu, po trzech miesiącach wygoić  okolice wejścia centralnego, dziękujemy za super maść, Karolinka nie oderwała sobie plastra z wejścia już 3 dni i przestała się drapać - sukces. Wszystko powoli się układa. Znaleźliśmy przy pomocy życzliwych ludzi Panią Elę, która jest naszym tłumaczem. Mieszkanie jest położone blisko szpitala, dokładnie dwa kilometry, dzięki czemu jeżeli będzie tylko taka możliwość będziemy puszczani do domu, niestety do domu w Genui, nie w Polsce. Do Polski możemy wrócić dopiero miesiąc po zakończeniu leczenia czyli prawdopodobnie końcem września. W ogóle nie możemy opuszczać Genui, gdyż jedno dziecko umarło ponieważ mieszkało 300 km od Szpitala i nie zdążyli dojechać. Przez cały czas mamy być blisko Szpitala. Wczoraj po raz pierwszy Karolinka była nad morzem w Nervi.  Kochani trzymajcie kciuki za Karolinkę i to ostatnie badanie, które daje zielone światło na rozpoczęcie pierwszego cyklu Immunoterapii, pozdrawiamy serdecznie rodzinka Urbanków.

10 komentarzy:

  1. Jak miło popatrzeć na taką uśmiechniętą rodzinkę. Gdyby nie to że pojechaliście na leczenie to bym napisała że Wam zazdroszczę - tych pięknych widoków i morza i pogody... Mam nadzieję że Księżniczka dzielnie i bez komplikacji zniesie leczenie, w końcu ma przy sobie najbliższych no i sercem jest tyle osób z Wami. Trzymam kciuki. Trzymajcie się cieplutko i uściski dla dzieciaczków.
    Paulina Pianka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bedzie dobrze.Trzymamy kciuki.Gorace usciski dla Was.Ania Kozakiewicz z rodzinka

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymamy kciuki ,pisz prosze Aniu jak czesto sie da co u Was i jak Karolinka sie ma :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu trzymamy kciuki za Was, jesteście dzielni! Wierzymy, że będzie dobrze!!! Pozdrawiamy z Krosna Asia i Lucek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak zawsze dacię radę :) choć jest ciężko każdy was wspiera duchowo i trzyma za Karolinkę kciuki, BO NIE MOŻE BYĆ INACZEJ pozdrawiamy serdecznie i do usłyszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kciuki trzymamy stale i niezmiennie. Oby te badania jutro wyszły dobrze! Bardzo dużo energii ślę w Waszą stronę. Koniecznie dajcie znać. Mówicie, że jutro o 4 rano imprezka? ;) Szkoda, że nie możecie się ruszać na krok stamtąd. Oby przynajmniej na noc Was puszczali do tego mieszkania. Może chociaż rodzina będzie mogła Was odwiedzić. I cudownie, że możecie być razem. Moja cała rodzina jest z Wami myślami. Rodzice - dużo sił! Karolinko-trzymaj się dzielnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kciuki mocno zaciśnięte.Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle już razem przeszliście,że musi się udać....śledzimy na bieżąco wiadomości od Was....piszcie i trzymajcie się ciepło!
    Pozdrowienia z Gdańska!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Będzie dobrze!!! musi być!

    OdpowiedzUsuń